Na łamach brytyjskiego Training Journal ukazała się właśnie rozmowa z Kenem Blanchardem, w którym zdradza swoje osobiste, codzienne strategie, które pozwalają mu być aktywnym autorem i mówcą, inspirującym setki tysięcy liderów na całym świecie.

W Polsce właśnie ukazuje się książką „Dlaczego motywowanie ludzi nie działa… i co działa”, autorstwa Susan Fowler, jednej z kluczowych Konsultantek The Ken Blanchard Companies^®, współtwórczyni Optymalna motywacja wg Blancharda, koncepcji i szkolenia, które również w Polsce zdobywa coraz szersze rzesze fanów.

My rozmawiamy z Darkiem Chełmińskim, senior partnerem House of Skills, Master trenerem Przywództwa SLII^® Blancharda o jego doświadczeniach związanych z od lat trwającą misją rozwoju polskich liderów.

Maciej Sikorski (dalej MS): Dlaczego postanowiłeś zająć się rozwojem przywództwa i kompetencji liderów w tym obszarze?
Darek Chełmiński (dalej DC): Przywództwem zajmuję się od zawsze – już pracę magisterską pisałem o koncepcjach władzy w teorii organizacji. Fenomenowi przywództwa przyglądam się od początku transformacji w Polsce – z różnych perspektyw, występując w różnych rolach. Zajmowałem się nim jako nauczyciel akademicki – na Wydziale Zarządzania UW, jako badacz społeczny – robiąc badania w prywatyzowanych przedsiębiorstwach, jako menedżer zarządzający Centrum Rozwoju Kadr ABB Polska, jako lider będący dyrektorem ds. Restrukturyzacji ABB Polska. Zaś od kilkunastu lat jako konsultant, trener, coach i autor zajmuję się przede wszystkim przywództwem.

Dla mnie przywództwo jest fundamentalnym fenomenem – dla życia społecznego jest jak prąd w świecie materii. Podobnie jak prąd – generuje energię, pobudza, angażuje, dostarcza motywacji do realizacji wspólnych celów. Dzięki przywództwu w życiu społecznym pojawia się celowy ruch – jego przeciwieństwem jest marazm i stagnacja. Jak mówił Peter Drucker: „W organizacji tylko trzy zjawiska występują naturalnie – spory, konflikty i chaos. Cała reszta wymaga przywództwa.”

MS: Dlaczego ze wszystkich możliwych modeli liderskich wybrałeś SLII^® Blancharda?
DC: Bo bliska jest mi perspektywa Petera Druckera, który zwykł mawiać, że przywództwo to sprawa bardzo praktyczna, przejawiająca się w działaniu. Że nie ma w nim za wiele mistyki, a charyzmy w swojej długiej praktyce jakoś nie dostrzegał. Że najlepsi liderzy, których spotkał na swej drodze, byli bardzo od siebie różni i działali na wiele sposobów.

Przywództwo SLII^® Blancharda wychodzi z podobnych założeń. Najlepsi są liderzy dający ludziom to, czego ci potrzebują – wtedy, kiedy tego potrzebują. Potrafiący zdiagnozować potrzeby swoich pracowników i elastycznie dostosować się do sytuacji, tak, by ludzie dostali to, czego potrzebują, by efektywnie osiągać cele czy realizować zadania. Będący partnerami dla swoich współpracowników, traktujący ich z szacunkiem, którego bardzo praktycznym przejawem jest uzgadnianie z nimi celów, ich potrzeb związanych z realizacją tych celów oraz sposobu współpracy.

Co jest ważne – te ogólne założenia są przełożone na bardzo praktyczne konkretne wskazówki i narzędzia. Fenomen przywództwa ze sfery mistyki trafia do sfery praktyki – uczestnik warsztatu wie, jak diagnozować potrzeby pracownika, jak uzgadniać cele, jakie działania podjąć – jaki styl przywództwa zastosować – w konkretnej sytuacji.

MS: No właśnie, jak polscy menedżerowie przyjmują SLII^® Blancharda?
DC: Bardzo dobrze. Akceptują ten model, szybko przyswaja i stosują narzędzia, dzielą się modelem ze swoimi zespołami… A teraz – kiedy dostają SLII^® Blancharda w postaci rozwiązania Experience™ Blancharda są jeszcze bardziej zadowoleni.

MS: Dlaczego? Czym SLII Experience™ Blancharda różni się od klasycznego warsztatu SLII^® Blancharda?
DC: Przywództwo SLII Experience™ Blancharda to sposób praktykowania SLII dostosowany do potrzeb współczesności – wyzwań technologicznych, nowych pokoleń na rynku pracy, tempa życia… Model jest praktycznie niezmieniony – bo nie ma powodu zmieniać narzędzia, które się znakomicie sprawdza. Zmieniony jest proces uczenia i wdrażania modelu w miejscu pracy uczestnika – nastawiony jest na zwiększenie prawdopodobieństwa w praktycznym zastosowaniu. Uczestnicy przygotowują się do wdrożenia jeszcze przed warsztatem – oglądając krótki film, wypełniając on-line kwestionariusz, przygotowując praktyczne sytuacje do przećwiczenia podczas warsztatu. Sam warsztat jest bardzo praktyczny i różnorodny – uczestnicy doświadczają i ćwiczą. Formy pracy są przeróżne, a jednym z wehikułów wprowadzających model jest mini-serial SLX – nakręcony w Holywood, nie gorszy od Breaking Bad. Każdy element modelu jest zilustrowany obrazem filmowym, co z jednej strony bardzo inspiruje, a z drugiej – bardzo ułatwia wdrożenie.

Szczególnie, że na warsztacie proces się nie kończy. Po nim uczestnicy uzyskują dostęp do platformy Blanchard Exchange, na której mogą znaleźć wszystko, co zdarzyło się w procesie SLII^® Experience oraz co jest potrzebne do wdrożenia. Wszystkie narzędzia, filmy, kwestionariusze. Dodatkowo są tam pomoce pozwalające wdrożyć SLII^® Blancharda w zespołach, którymi zarządzają uczestnicy – artykuł, prezentacja PPT. Wszystkie narzędzia uczestnicy mogą ściągać, drukować, przesyłać członkom zespołu… Wisienką na torcie jest aplikacja SLII^® Blancharda na tablety i telefony pozwalająca diagnozować potrzeby pracownika i dobierać odpowiadający im styl przywództwa w każdej sytuacji.

Myślę, że trudno zrobić więcej, by pomóc ludziom i organizacjom wdrożyć SLII^® Blancharda. Uczestnicy przechodzą przez proces, dzięki któremu chcą wdrożyć model (są zainspirowani) i wiedzą jak to zrobić – bo dostali zestaw wskazówek i narzędzi pozwalających na praktyczne zastosowanie SLII^® Blancharda w swoich zespołach.